niedziela, 13 kwietnia 2014

Rozdział 1

Wstałam dość wcześnie, była dopiero 05:00. Nie miałam ochoty leżeć, więc postanowiłam wstać.
Ubrałam turkusową sukienkę do połowy ud, buty na koturnie a włosy lekko przeczesałam i zostawiłem je rozpuszczone, lekko się pomalowałam i byłam gotowa. Zeszłam do kuchni, w której jeszcze nikogo nie było, postanowiłam przygotować śniadanie. Za pomocą zeszytu z przepisami Olgi udało mi się zrobić pyszne bułeczki wypełnione nadzieniem truskawkowym, inaczej pączki. Zostawiłam je w piekarniku i poszłam do salonu, w którym był German
-Dzień Dobry jak się spało? - zapytał uśmiechając się do mnie. Szczerze, to bardzo mnie to zdziwiło. Przez ostatnie 2 miesiące nie zwracał na mnie uwagi, był dla mnie oschły a nasza rozmowa zazwyczaj kończyła się po wymianie dwóch zdań - coś się stało, że się na mnie tak patrzysz? - ocknęłam się i dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że mu nie odpowiedziałam.
-Nie, nic się nie stało po prostu się zamyśliłam, bardzo dobrze mi się spało a tobie? - zapytałam, siadając na kanapie na przeciwko inżyniera. Zastanawiało mnie co się stało, że stał się dla mnie miły.. Może Violetta z nim rozmawiała? Nie.. Przecież się nie skarżyłam na nic, to raczej niemożliwe.
- Nie wyspałem się za dobrze. Przez pół nocy myślałem o pewnej kobiecie. - popatrzył mi się głęboko w oczy a co ja poczułam? Zazdrość? To okropne ukłucie w sercu? Byłam ciekawa o jakiej kobiecie myślał German. Czyżby się zakochał?
- Ciekawi mnie o jakiej kobiecie tak długo myślałeś? Musi być naprawdę niezwykła, skoro tak cię rozkochała - starałam się zatuszować moją ogromną zazdrość, jednak nie wychodziło mi to za dobrze.
- Naprawdę nie wiesz o kogo mi chodzi? Myślałem o.. - nie dane mu było skończyć, ponieważ do salonu wbiegła Olga wołając na śniadanie.

Śniadanie minęło w miłej atmosferze, wszyscy byli w świetnych humorach, jednak cały czas zastanawiałam się o kim mówił German. O 09:00 poszłam z Violą do Studia. Dzisiaj miałam tylko godzinę zajęć. Wyszłam do pokoju nauczycielskiego, gdzie przywitałam się z wszystkimi. Gregorio jak zwykle odbijał piłeczkę o podłogę i skarżył się na wszystko i na wszystkich, Jackie robiła kawę, Pablo przeglądał papiery a Beto.. Beto jak to Beto jadł ciastka i coś mówił nie wiem czy do nas czy do tych ciastek.. Nie ważne. Wzięłam teczkę i ruszyłam do klasy. Od jakiegoś czasu moje relacje z Pablem strasznie się ochłodziły. Nie znam powodu dlaczego tak jest.. Po prostu zaczął mnie ignorować. Lekcje minęły szybko i przyjemnie. Wszyscy uczniowie już opuścili salę a ja podeszłym do pianina i zaczęłam śpiewać 'Podemos', kiedy skończyłam zauważyłam stojącego w drzwiach Germana, który zaczął klaskać
- Nie wiedziałem, że masz tak wielki talent - zarumieniłam się lekko, przygryzając wargę - a do tego słodko się rumienisz.
- Dziękuję. Co tutaj robisz?
- Przechodziłem i przypomniało mi się, że masz dzisiaj jedną lekcje, i że powinnaś już wychodzić. Co powiesz na mały spacerek? - cały czas stał w drzwiach i wpatrywał mi sie w oczy. W sumie dlaczego miałabym się nie zgodzić? To przecież tylko spacer.
- Chętnie - wzięłam torebkę i podeszłam do Germana. Spojrzałam mu głęboko w oczy i rozpłynęłam się w jego czekoladowych  tęczówkach.
Spacerowaliśmy po parku rozmawiając, śmiejąc się i opowiadając sobie dowcipy. Muszę przyznać, że bardzo się zmienił. Nie mam pojęcia co się stało, jednak podoba mi sie 'taki'  German. W pewnym momencie zatrzymał się i przybliżył się do mnie
- To o tobie myślałem tamtej nocy. To ty sprawiłaś, że się zmieniłem. Wiem jaki byłem przez ostatnie dwa miesiące i chciałbym cię za to przeprosić. Bardzo cię kochałem, kocham i już zawsze będę kochał. Bez względu na wszystko - chwycił mój podpródek i wpił się w moje usta...
____________________________________
No i jest 1 rozdział. Wiem, że pewnie jest masa błędów i że jest mega nudny =((

3 komentarze:

  1. Nie jest wcale źle! Wręcz przeciwnie - jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Zapowiada się fajne opowiadanie, zaczyna się bardzo ciekawie. A z rozdziału, na rozdział będzie tylko lepiej i dopracujesz to i owo. Życzę powodzenia w dalszym pisaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę? Miło mi to słyszeć :D Będę starała się wszystko dopracowywać i pisać coraz lepiej :) dziękuję ci bardzo!<3

    OdpowiedzUsuń